Tradycją już stało się odwiedzanie nowonarodzonych przyszłych motocyklistów, a w zasadzie motocyklistek bo dotychczas wśród narodzin dominuje płeć piękna. Niedawno wyprawkę od motocyklistów odebrała Zuzia, teraz przyszedł czas na malutką Marysię Różycką. Na miejscu stawiło się Liczne grono członków Skierniewickiego Stowarzyszenia Motocyklowego, a wśród nich Vito, Pablo, Edzia, Kowal, Zimny, Mięki z Mariolką, Smaru z rodzinką, Żaku, w-11, Verbano oraz Gródek, Kejt i Zuzia. Goście przywieźli m.in. zapas pieluch na najbliższe kilka dni oraz pamiątkowy znaczek Polskiego Ruchu Motocyklowego.
Z racji późnej już godziny i zbliżającej pory kąpania i lulania wypiliśmy po bożemu kawke, przekąsiliśmy ciasteczkiem, porozmawialiśmy pare kwadransów po czym daliśmy maleństwu odpocząć.