Uczestnicy zebrali się w 6 maszyn na stacji Shell w piątek o 7:00. Wyruszyliśmy około 7:20 na wspaniałą drogę o niskim natężeniu ruchu, nad nami świeciło przepiękne słoneczko. Tak przychylne warunki pozwoliły na pierwszy kawowy postój za Radomiem a następnie osiągnięcie celu po 5-ciu godzinach całkiem przyjemnej jazdy.
Hotelik „Junior” reprezentowany przez całkiem miłą recepcjonistkę ugościł nas sympatycznie w swoich progach. Dla Pań jak zwykle pierwszym punktem bezapelacyjnym był krótki retusz i błyskawiczne układanie włosów wg motocyklowych zasad fryzjerskich. Odświeżeni pomaszerowaliśmy do pobliskiej karczmy pod strzechą na małe co nieco dla ciała i ducha.
Po posileniu się rewelacyjną lokalną Perłą chmielową wyruszyliśmy pieszo na podbój Zamościa. Po 5 godzinnym zwiedzaniu zabytków pod przewodnictwem Vita przerywanym konsumpcją różnorakich specjałów zakotwiczyliśmy we włoskiej restauracji na zasłużony posiłek. Tam o 20.00 dokoptowali do nas Pablo, Edzia oraz Żaku, którzy postanowili spędzić z nami resztę wekendu. Po kolacji kolejny obowiązkowy punkt wycieczki zatytułowany „Zamość nocą” i powrót do hotelu.
Rano co poniektórzy oddali coś dla ducha i nastąpiła próba wyjazdu. „Próba”, ponieważ Smaru zdecydował, że nie odpali maszyny jeżeli nie polatamy z nim po okolicznym parkingu i uliczkach aby obsuszyć jego maszynę z rosy. I tak oto z godzinnym opóźnieniem wystartowaliśmy do Szczebrzeszyna na spotkanie z chrząszczem a dalej do Zwierzyńca na odwiedziny malowniczego Roztocza oraz jego lokalnych zabytków takich jak przepiękny mały kościółek na wyspie.
Droga powrotna odbyła się pod presją burzowych chmur ale szczęśliwie fortuna nam sprzyjała i wróciliśmy cali i zdrowi do Skierniewic o 19.00. Jak to zwykle bywa na drodze zdarzali się bardzo inteligentni użytkownicy, którzy zajeżdżali nam drogę , wjeżdżali w kolumnę, wymuszali pierwszeństwo ale należy pochylić się też na uprzejmością innych którzy zacierali chamstwo poprzedników i pokazywali nam że są też użytkownicy szanujący i lubiący motocyklistów.
Na koniec składamy bardzo serdeczne podziękowania wszystkim uczestnikom za wspólny wyjazd oraz niezapomniane chwile na lubelszczyźnie. Te niekiedy niedoceniane tereny obfitują w liczne piękne miejsca, których niestety nie sposób odwiedzić w tak krótkim czasie. Tym niemniej zapraszamy do oglądnięcia foto-relacji w naszej galerii.