Na stole królowały potrawy rybne ale nie zabrakło też staropolskich pierogów oraz barszczyku. Dzięki uprzejmości załogi lokalu "Kuchnie świata" do późnych godzin nocnych oczekiwaliśmy przyjścia świętego Mikołaja.
Przy rozmowach o minionym oraz nadchodzącym sezonie czas upłynął nam bardzo szybko. Impreza jak najbardziej wpisuje się w coroczny kalendarz Stowarzyszenia.