Ze stacji Shell udaliśmy się na Zadębie po Młodego a następnie wraz z nim podskoczyliśmy na drugi koniec świata za miedzę do Balcerowa po Młodą. W pełnym składzie przeparadowaliśmy pod remizę w Godzianowie zahaczając na sekundę pod ołtarz kościoła Miłosierdzia Bożego na Zadębiu. I po krzyku. Bolusiowi i jego Wybrance życzymy oczywiście wszystkiego dobrego na wspólnej drodze życia.
Zapraszamy do galerii gdzie znajdziecie kilka fotosów z wydarzenia.